31.01.2014

48. Piero della Francesca


(ok. 1415-1492)

Urodził się ok. roku 1415 w Borgo Sansepolcro w rodzinie kupieckiej. Z początku ojciec chciał, aby młody Piero poszedł w jego ślady, ale w miarę upływu lat objawiły się jego artystyczne zamiłowania i dzięki koneksjom ojca trafia on pod skrzydła Antonia di Anghiari. W 1432 r. pomagał Antonowi wykonać malowidło ołtarzowe w miejscowym kościele San Francesco. Młody malarz zdawał sobie jednak sprawę, że stać go na więcej i dlatego zdecydował się opuścić rodzinną miejscowość. W owych czasach należała ona do rodziny Malatesta, a od 1441 przeszło pod zarząd Florencji.

Wyruszył w podróż jako młodzieniec i część swojego życia spędził jako gość najważniejszych dworów w środkowych Włoszech i nad Adriatykiem.

W latach 1438-39, Piero dotarł do Florencji gdzie zaznajomił się z dziełami Masaccia i Fra Filippo Lippiego, oraz Paola Ucella, którego prace wyjątkowo zainspirowały Piera. Na jego artystyczny rozwój w przepojonym humanizmem środowisku florenckim wpłynęły rozmaite poglądy i dzieła. Z pewnością wielkie wrażenie uczyniło na nim surowe moralizatorstwo Masaccia i klasyczne dostojeństwo rzeźb Donatella, lecz najważniejszym doświadczeniem owych czasów była współpraca z Domenikiem Venezianem. Pomagał mu w niezachowanym dziś dziele Żywoty Matki Boskiej z kościoła Sant’ Egidio. Domenico zainspirował Piera swoimi próbami wiernego ukazania rzeczywistości. Młody artysta poszedł tą drogą, osiągając doskonałość w ukazywaniu przestrzeni i światła.

W 1440 roku artysta na dobre opuszcza Florencję i odtąd dzielił swój czas pomiędzy Sansepolcro i główne możnowładcze dwory nad Adriatykiem i w Umbrii. Wybór prowincjalnych miejscowości był podyktowany pragnieniem doskonalenia perspektywy i rozwiązań kolorystycznych, a nie tak jak we Florencji rysunku. Od roku 1446-47 Piero pracował w Ferrarze dla Lionello d’Este. W roku 1451, udał się do Rimini gdzie pracował dla Sigismonda Pandolfa Malatesty- wykonał jego portret na fresku w Tempio Malatestiano.


- Malatesta przed św. Zygmuntem- 1451 r., niszczejący fresk przeniesiono na płótno w 1943, dzięki czemu łatwiej zachować je w dobrym stanie, przechowywany jest do dziś w jednej z kaplic Tempio Malatestiano. Przedstawia fundatora klęczącego przed swoim patronem – święty trzyma berło i jabłko- symbole władzy królewskiej. Te nietypowe atrybuty tłumaczy się, że ta postać to w istocie cesarz Zygmunt, który pasował Malatestę na rycerza. Obraz ten jest wyrazem czci i zarazem zatwierdza dynastyczne prawa i władzę polityczną fundatora. W prawym rogu leżą dwa psy- symbolizują wierność i rozwagę Sigismonda.


- Chrzest Chrystusa- 1448-50 r. prawdopodobnie dla kościoła San Giovanni w Sansepolcro, stanowił środkową część poliptyku uzupełnionego potem przez Mattea di Giovanni. Drzewo dzieli scenę na dwie nierówne części, większą zajmuje przedstawienie Chrystusa i Jana Chrzciciela, a mniejszą postaci trzech aniołów, gest dłoni położonej na ramieniu symbolizuje boską harmonię. Obraz cechuje świetlistość barw. Chrystus stanowi centrum kompozycyjne. W rzece odbija się niebo i stroje postaci w tle.



Św. Sebastian i św. Jan Chrzciciel


Św. Andrzej i św. Bernard




Św. Benedykt


Archanioł Gabriel


Maria Dziewica


Św. Franciszek


- Ołtarz miłosierdzia- 1445- 1462 r.- do kaplicy Bractwa Miłosierdzia w Sansepolcro, finansowany przez rodzinę Pichich. Nie do końca wykonany przez artystę, z powodu braku czasu część prac zlecił swoim pomocnikom. Przedstawienie Jana Chrzciciela, przywodzi na myśl postaci Andrei del Castagna i Donatella. Matka Boska jest niezwykle monumentalna w stosunku do postaci chowających się pod jej płaszczem- opuszczone powieki wyrażają cierpienie matki Chrystusa. Autoportret artysty- mężczyzna z uniesioną głową klęczący pod płaszczem.


-Freski w Arezzo- kościół San Francesco, ufundowane przez rodzinę Baccich, ich wykonanie zlecono w 1447 r. Bicciemu di Lorenzo lecz zmarł pięć lat później. Powierzono to zadanie Pierowi. Freski miały przedstawiać historię Krzyża Świętego. Prace rozpoczęły się po powrocie artysty z Rzymu w 1459 i trwały do 1464 r. Bicci di Lorenzo wykonał malowidło Ewangelistów na sklepieniu czterodzielnym prezbiterium (maniera archaiczna, Ewangeliści + ich symbole) oraz dwóch doktorów kościoła na łuku tęczowym. Przedstawienie zostało oparte o XIII wieczną legendę opracowaną przez Jakuba de Voragine w Złotej legendzie


Sceny: Śmierć Adama- z nasion włożonych mu pod język wyrosło drzewo krzyża- u góry prawej ściany prezbiterium, pod łukiem sklepienia;


sen Konstantyna – anioł przepowiada mu zwycięstwo nad Maksencjuszem ( w dolnej części ściany po prawej stronie krzyża, obok okna prezbiterium- zapowiada przejście od Starego do Nowego Testamentu- niezwykle śmiały skrót w ukazaniu anioła; punktowe światło, realizm w ujęciu postaci łagodzi wymowę całości) ;

 Odnalezienie Krzyża (środkowa część lewej ściany; dworski, ceremonialny nastrój; przedstawienie odnalezienia Krzyża przez matkę Konstantyna, Helenę, pomaga jej w tym nawrócony Żyd, Judasz- odnajduje go razem z krzyżami łotrów i nie wie na którym umarł Chrystus, wtedy dzieje się cud wskrzeszenia młodzieńca; scena osadzona na tle miasta) i tryumfalne wkroczenie Herakliusza do Jerozolimy 


- Piero włączył dodatkowo scenę spotkania króla Salomona z królową Saby (fresk pod śmiercią Adama, dworskie dostojeństwo, ukazanie zainteresowania perspektywą w przedstawieniu pałacu Salomona.) i uwydatnił dwie bitwy zakończone zwycięstwem chrześcijan nad poganami:


(Bitwa Konstantyna- dolna część prawej ściany prezbiterium- dość spokojna scena jak na bitwę, jedynie postać rycerza podrywająca konia do galopu i z odsłoniętym mieczem dodaje przedstawieniu dramatyzmu;


 Bitwa Herakliusza- niższa część lewej ściany naprzeciw wcześniejszej bitwy- brak wyraźnych emocji i dramatyzmu- bitwa toczy się z królem perskim Chosroesem, który ukradł krzyż). Drzewo Krzyża Świętego ścięto i sporządzono mostek dla królowej Saby, doznaje ona objawienia, że z niego powstanie narzędzie męki Chrystusa, Salomon chce zatopić to drzewo- stanowi ono alegorię pojednania kościoła zachodniego i wschodniego, jako Salomon został sportretowany zwolennik krucjat przeciw Turkom- kardynał Bassarione. Nawiązanie do politycznej sytuacji. 


Scena Podniesienia Krzyża- pod łukiem lewej ściany prezbiterium- kończy cykl- Herakliusz tryumfalnie zwraca krzyż Jerozolimie.- ta scena zdradza udział pomocników. Po lewej stronie okna znajduje się scena Zwiastowania- temat o uniwersalnym znaczeniu; dekoracje renesansowe w dolnej partii, Gabriel wręcza Marii liść palmy- symbol życia. Bóg posyła Ducha Świętego jako złoty deszcz spadający na Marię. Piero był autorem szkiców do tych fresków, ale sporo pozostawił swoim uczniom.


-Fresk Brzemienna Madonna (Madonna z Prato)- ok. 1467 r., pierwotnie znajdował się nad ołtarzem głównym kościoła Santa Maria a Nomentana w Monterchi- anioły zapraszają do kontemplacji Marii i jej ciąży, naturalistyczna postać Marii w pozie en trois quarts- naturalność pozy i ludzki wymiar ciąży Marii.


- Zmartwychwstanie- 1463-1465- ratusz w Sansepolcro- pełen mocy, majestatyczny Chrystus, postawa sugerująca tryumf nad śmiercią i grzechem; stłoczone postaci żołnierzy i dwaj oparci o drzewce chorągwi i włócznię kierują nasz wzrok ku Chrystusowi.


- Ołtarz św. Antoniego- 1467-68- poliptyk dla kościoła św. Antoniego należącego dla franciszkańskich tercjarek w Perugii- scena zwiastowania na zwieńczeniu (ta cześć jest przypisywana wyłącznie Pierowi, pełna spokoju scena z perspektywiczną kolumnadą w tle, niesamowitość i odrealnienie sceny), Twarz św. Antoniego również przypisuje się Pierowi, widać tu jego charakterystyczne kształtowanie bryły i odbicia- tutaj tonsury w aureoli. Trzy sceny na predelli – epizody z życia świętych- Stygmatyzacja św. Franciszka- mistyczne światło rozświetlające mroki nocy.


- Biczowanie Chrystusa- ok 1455- powstał prawdopodobnie w Urbino, znów podzielenie kompozycji na dwie części poprzez kolumnę, scena główna jest jakby zmarginalizowana, na plan pierwszy wybijają się trzy postaci. Scenie biczowania przygląda się cesarz bizantyński, a nie Piłat. Obraz został prawdopodobnie zainspirowany projektowaną krucjatą przeciwko Turkom, cierpienie Chrystusa symbolizuje cierpienie Kościoła. Do tej pory nie udało się zidentyfikować postaci na pierwszym planie.


- Madonna w świątyni (Ołtarz Montefeltro)- między rokiem 1472- 1474, wykonany być może dla kościoła San Donato degli Osservanti w Urbino, potem przeniesiony do kościoła San Bernardino. Został wykonany na zamówienie Federica de Montefeltro- fundator przedstawiony jest w zbroi, zdjął jednak hełm i rękawice na znak pokory. Scena we wnętrzu ze sklepieniem kasetonowym, zwieńczenie absydy w formie muszli ze zwisającym na łańcuszku jajem strusim o dwojakiej symbolice- wskazuje na narodzenie Chrystusa, a także Guidubalda, którego przyjście na świat gwarantowało ciągłość rodu Montefeltrów. Nastrój spokoju i świętości.





- Dyptyk z Uffizi- 1474 r.- na zamówienie Federica Montefeltro- pierwotnie tablice po obu stronach były połączone zawiasami- hołd dla jego młodo zmarłej żony Battisty Sforzy, z tyłu przedstawienia dwóch wozów triumfalnych, inskrypcja sławi wojskowe talenty Federica, cnoty wskazują na wielkość księcia: Fortuna, która właśnie ma go ukoronować, Sprawiedliwość z mieczem i wagą, Męstwo ze złamaną wieżą i Wstrzemięźliwość. Z kolei obok księżnej stoją Czystość i Skromność, przed nią siedzi Wiara trzymając kielich z hostią i Miłosierdzie z pelikanem na kolanach. Krajobrazu namalowane z flamandzką wrażliwością. Federico przedstawiony jest z brutalnym realizmem, surowe szaty wydobywają się swą czerwienią z tła. Z obrazu wyziera najwyższe dostojeństwo.


- Madonna Senigalijska- 1475-78- niewielki obraz, upamiętnienie córki Federica Giovanny z Giovannim della Rovere, panem Senigalii. Nie ma tutaj aureoli, ale i tak wyczuwa się boską wzniosłość przedstawienia. Scena w skromnym, domowym otoczeniu, doskonałe oddanie światła, które niebezpośrednio oświetla scenę, pochodzi z przyległego pomieszczenia.


- Narodziny Chrystusa- ok. 1482 r.- nieukończony, ukoronowanie malarskich poszukiwań Pietra. Pysk osła został oddany niezwykle realistycznie, wydaje się dołączać do chóru anielskiego lecz wprowadza pewien dysonans- ryczący osioł jest aluzją do Apokalipsy. Maria ma nieruchome spojrzenie utkwione w Dzieciątku, światłocień zmiękcza jej rysy, a pokorę uwydatniają subtelne kolory szat. Anioły nie wyglądają jakby się cieszyły, na ich twarzach maluje się zaledwie ślad radości. O nieukończeniu obrazu świadczy brak strun instrumentów.

Wpływy malarstwa Piero della Francesci widać u Melozza da Forli oraz Luki Signorellego z Cortony.

Artysta pod koniec życia napisał traktat na temat brył foremnych. Miał też problemy ze wzrokiem co przekreśliło jego dalszą karierę artystyczną. Ominęła go praca nad dekoracjami ścian Kaplicy Sykstyńskiej, ale wykonywali je artyści będący pod jego silnym wpływem. Piero umarł 12 października 1492 roku, w dniu w którym Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę.

1 komentarz: