Wypad z 25.08.2013
Witam wszystkich serdecznie :)
Witam wszystkich serdecznie :)
Bloguję od bardzo dawna i podzieliłam się już moją jedną pasją, teraz dzielę się drugą, która narodziła się dosyć niedawno. Jestem studentką Historii Sztuki i zawsze interesowałam się ruinami, opuszczonymi miejscami - dworami, pałacami, kościołami; miejscami, które mają swoją historię, po którą trzeba po prostu sięgnąć i odkryć.
To by było na tyle odnośnie wstępu ;)
Zamieszczać będę tutaj zdjęcia i opisy miejsc, które udało mi się odwiedzić. Dopiero zaczynam swoją przygodę, ale mam nadzieję, że z czasem powstanie tu ciekawy zbiór obiektów wartych zobaczenia.
Także pozdrawiam i zapraszam do Sokołowska! ;)
Niestety zdjęcia są tylko dwa, wtedy jeszcze nie planowałam się dzielić moją "zajawką". Można jednak bez problemu znaleźć więcej w googlach ;)
Także na załączonych wyżej obrazkach widać ruiny zabytkowego sanatorium. Cała wioska jest jednym wielkim uzdrowiskiem i cisza sprawia, że czuć ciarki na plecach, a także magię promieniującą z tego miejsca, niczym rodem z horrorów.
Budynek sanatorium "Grunwald" pochodzi z XIX wieku i został zbudowany w stylu neogotyckim. W ruinę popadł już w latach 50', a w 2005 roku na domiar złego został spalony. Podobno w 2007 roku ktoś wykupił obiekt, ale niestety, jak do tej pory stoi i niszczeje.
Tablica informacyjna na ścieżce turystycznej:
"Budynek dawnego domu zdrojowego Hermana Brehmera z 1878 r. wg projektu E. Opplera nawiązującego do gotyku francuskiego i neogotyku niemieckiego. Pierwszy obiekt, tzw. "Stary Dom" z 1862 r. został rozebrany w latach 70. XX w. Budynek otoczony jest parkiem zdrojowym, pierwotnie 70 hektarowym. Po II wojnie światowej pod nazwą "Grunwald" pełnił rolę sanatorium. Nie remontowany i opuszczony popadł w ruinę. Obecnie staraniem fundacji "In Situ" odbudowywany."
Tutaj więcej zdjęć z zewnątrz i dawnego wnętrza.
Na miejscu można również podziwiać lokalne, bardzo ciekawe budownictwo.
Chyba jednym z najpopularniejszych obiektów, wartych zobaczenia w Sokołowsku, jest zabytkowa cerkiew św. Michała Archanioła. To ze względu na nią zboczyliśmy z drogi i tu zawędrowaliśmy. Warto było, choć niestety wnętrza nie udało mi się zobaczyć.
Ciekawym obiektem jest także kościół ewangelicki, obecnie - Matki Bożej Królowej Świata z 1883 roku.
Jeśli znacie jakieś ciekawe miejsca na Dolnym Śląsku to zostawiajcie namiary w komentarzach ;) Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu! :)
O, akurat planowałem wykreować swój zakon, do którego mozolnie przez trzeci rozdział próbowali dotrzeć moi bohaterowie właśnie w stylu gotyckim, albo przynajmniej czymś zbliżonym do gotyku, a tu proszę, neogotyk i ciekawe fotki -jak znalazł.
OdpowiedzUsuńMasz jakiś ulubiony styl?
Jeśli o ciekawe miejsca chodzi to osobiście ciężko mnie gdziekolwiek wyciągnąć z domu, sama idea podróżowania - mam na myśli wielogodzinne stanie w korkach lub też nudną jazdę przeróżnymi środkami transportu zdecydowanie jest nie dla mnie. Wówczas bardzo szybko się nudzę, choć podróżować i zwiedzać ciekawe miejsca oczywiście uwielbiam. Dolnego Śląska nie znam, a szkoda. Mogę Ci jednak polecić Drezno. Ma bardzo ciekawą historię. To właśnie w okolicach Drezna powstawała pierwsza europejska porcelana, miasto przeżyło też bombardowanie w czasie II wojny światowej i prawie zostało zrównane z ziemią. Znajduje się tam naprawdę sporo ciekawych zabytków i miejsc, choć z powodu złej pogody niestety nie miałem okazji zobaczyć zbyt wiele. Myślę, że warto jednak zwiedzić to miasto chociażby dla Zwinger czy Frauenkirche, znajduje się tam również ogromne malowidło na ceramicznych płytkach, całość wykonana ręcznie - tak zwany Orszak książęcy. Ogółem zabytki Drezna, które ucierpiały podczas wojny, sukcesywnie odrestaurowywane, urzekają pięknem oraz swą historią.
Witaj! ;) śledzisz mnie, prawda? ;)
UsuńJakoś nie mam ulubionego stylu, w każdym jest coś pięknego ;)
Co do Drezna to byłam, choć tylko w muzeach to i tak jestem pełna podziwu i ubóstwiam tamtą architekturę. Mało mam zdjęć, ale postaram się sklecić z tego jakiś post. Jak na razie póki sprzyja pogoda, mam zamiar poszwędać się po ruinach.
A podróż nie musi być nudna! Raz wybrałam się z przyjaciółką do Kopic, do tamtejszego pałacu na stopa, oczywiście nie mam stamtąd żadnych zdjęć, ale za to są niesamowite wspomnienia ;) Musisz po prostu się przemóc i znaleźć dobre towarzystwo + idealny środek transportu :P
Takie ruiny są jak nagrobki dawnych czasów. Tylko szkoda, że tak niewiele osób je odwiedza. Sporo jest tego typu budynków, ciekawych architektonicznie a jednak niszczejących. Szkoda że w Polsce opieka nad zabytkami jest mocno w powijakach, jak to widać na przykładzie większości dworków, wysprejowanych, zawalonych i zapomnianych. Czekam na więcej, na pewno będę odwiedzać
OdpowiedzUsuń